Witamy na stronie „Tymczasem” – miejscu, gdzie w przystępny i zrozumiały sposób tłumaczymy trudne do pojęcia tematy, specjalnie dla współczesnych dzieci. Zdajemy sobie sprawę, że niektóre zagadnienia mogą wydawać się skomplikowane, dlatego staramy się je przełożyć na język, który będzie prosty i klarowny. Mamy nadzieję, że dzięki naszym wyjaśnieniom te trudności zrozumienia zostaną przezwyciężone, a Wy będziecie mogli z łatwością przyswajać wiedzę i rozwijać swoje zainteresowania.

MITOLOGIA SŁOWIAŃSKA

„LEGENDA O TRZECH BRACIACH: LECHU, CZECHU I RUSIE”

Dawno, dawno temu, kiedy nie było jeszcze smartfonów, TikToka ani selfie, na rozległych terenach, które dzisiaj znamy jako Europę Środkową, żyli sobie trzej bracia: Lech, Czech i Rus. Byli oni młodzi, pełni energii i mieli jedno wielkie marzenie – znaleźć miejsce, gdzie będą mogli założyć swoje własne królestwa i zostać królami.

Pewnego dnia, gdy siedzieli przy ognisku i rozmawiali o swoich planach, Czech powiedział: „Słuchajcie, bracia, co byście powiedzieli na to, żebyśmy wyruszyli na wielką wyprawę w poszukiwaniu ziem, które moglibyśmy nazwać swoimi? Kto wie, może znajdziemy coś naprawdę fajnego!”

Lech i Rus przyklasnęli temu pomysłowi, więc spakowali swoje plecaki (czyli głównie skórzane worki z jedzeniem i narzędziami) i ruszyli w drogę. Podróżowali przez góry, doliny, lasy i rzeki, aż pewnego dnia natrafili na rozstaje dróg. Tutaj musieli podjąć decyzję – gdzie teraz?

Czech, który zawsze miał słabość do gór, powiedział: „Ja pójdę na południe. Słyszałem, że tam są piękne wzgórza i świetne miejsca na budowę zamku.” I tak też zrobił. Po kilku dniach wędrówki Czech znalazł malownicze miejsce, które go zachwyciło. „To będzie moje królestwo!” – pomyślał. I tak właśnie powstały Czechy.

Rus, który zawsze marzył o wielkich, rozległych przestrzeniach, postanowił udać się na wschód. „Tam podobno są niekończące się równiny, idealne na moje nowe królestwo!” – powiedział z entuzjazmem. Po długiej podróży dotarł do takiego miejsca i stwierdził: „To jest to!” I tak właśnie powstała Ruś, która z czasem dała początek Rosji.

Lech, ostatni z braci, nie był pewien, którą drogę wybrać. Ale wtedy, zupełnie przypadkiem, zobaczył coś niezwykłego – wielki, biały orzeł przelatywał nad jego głową i usiadł na drzewie. To nie było zwykłe drzewo, tylko ogromny dąb, który wyróżniał się na tle całej okolicy.

Lech pomyślał: „To musi być znak! Orzeł pokazuje mi, gdzie mam się osiedlić!” W miejscu, gdzie orzeł usiadł, Lech założył swoją osadę, którą nazwał Gniezno, bo orzeł „gnieździł” się na drzewie. A biały orzeł stał się symbolem jego królestwa, które nazwał Polską.

I tak trzej bracia znaleźli swoje miejsca na ziemi i założyli trzy wielkie kraje: Czechy, Ruś i Polskę. A co z tego wynika? Że czasem trzeba podążać za swoimi marzeniami, a czasem warto spojrzeć w górę – może akurat nad głową przelatuje orzeł, który wskaże ci drogę do czegoś wspaniałego!